Pomimo meczu piłkarzy ręcznych, w piątek Klub zatętnił życiem. Chyłka zorganizowała imprezę w stylu fantasy, a Krzysiek Zdanowicz świętował swoje urodziny. Większość klubowiczów przyszła w przebraniach. Bestia odgrywał rolę Cezara, Ciosanka "dawała z liścia", Oaza przypominała Lorda Vadera... Tańce, hulanki i swawole trwały do białego rana.
niedziela, 1 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A Mielec przebrał się za "fantasy" :P Czemu nie dałeś zdjęć swojego stroju?
OdpowiedzUsuńPrzebrałem się za Johnny'ego Bravo:) Zdjęcia nie dodałem, ponieważ nie ma takiego:P
OdpowiedzUsuń