poniedziałek, 11 maja 2009

Majówka w Lwówku

Majówkę w Lwówku spędziliśmy pod znakiem słodkiego lenistwa i opalania. Ekipa bardzo mieszana Olsztyn - Warszawa - Kraków - Lwówek - Zielona Góra.

Pierwszego dnia podzieliliśmy się na dwie ekipy. Część miała ochotę od razu zwiedzać odwój a reszta postanowiła spłynąć kawałek nizinnego Bobru. Przy czym Kornel postraszył nas, że może być WW0,5 ale oprócz dwóch wystających kamieni i dwóch sztucznych progów nic się nie działo.
Drugi dzień dziewczyny zaczęły od opalania się po sezonie zimowym (zdjęcie konkurencyjne do tego z majówki białkowej ale nieco mniej kajakowe) a potem już wszyscy poszliśmy na playspot gdzie część pobierała nauki pływania/dzióbków/eskimosek a reszta twardo testowała dziurę.

Po pływaniu robiliśmy sobie jedzenie wszyscy razem i tu muszę wspomnieć o ogromnej patelni Roberta, która była po prostu hitem wyjazdu. W niedzielę dla odmiany pływaliśmy w odwoju i opalaliśmy się zamówiwszy sobie pizzę na playspot.

Ogólnie wyjazd bardzo udany. Dużo słońca, przyjazny odwoik oraz co najważniejsze sporo znajomych z całej prawie Polski.

autor: Bestia

2 komentarze:

  1. ej moze jakies zdjecie z plywania a nie jakies dupiane z laskami ???!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Karolino przecież ładnie wyszłać:) o ile to ty;)

    OdpowiedzUsuń