sobota, 21 marca 2009

Zintegrował się kurs ;)

Magdalena prowadzi tańce "a la Bollywood"

Wczoraj w klubie było gorąco;) Na Imprezie Integracyjnej bawili się kursanci, kadra, licznie przybyli klubowicze "z nieco dłuższym stażem" oraz przedstawiciele innych klubów kajakarskich i studenckich. Impreza rozkręciła się tak szybko, że niepotrzebne okazały się przygotowane wcześniej gry i zabawy. Tańce, śpiewy, full service. A kto nie był niech żałuje po wsze czasy!

Kursanci opanowali stół...

Tego nie mogło zabraknąć

Na imprezie objawiali się kolejni bogowie parkietu

niedziela, 15 marca 2009

White Water Jet-Ski

Sam Sutton pływa skuterem wodnym na rzece Kaituna w Nowej Zelandii.


Zdaniem Sam'a, tego typu zabawa, ma duże możliwości rozwoju. Potrzebny jest tylko skuter z mocnym silnikiem. Kolejnym celem Sutton'a są wodospady Huka Falls, a w przyszłości spłynięcie Białego Nilu od źródła do ujścia.

więcej na www.kanumagazin.de

piątek, 13 marca 2009

Ruszył KURS!

W minionym tygodniu odbyły się pierwsze baseny kursowe. Mimo poważnych i złowrogich (wg kadry) spiczów Pastora prowadzącego, zabawa była przednia i postępy kursantów natychmiastowe. Poniżej parę zdjęć z czwartku, a kursantom polecam stary wpis o eskimosce.



środa, 11 marca 2009

Warte obejrzenia!

Pierwszy!


I drugi



Ehhh... dlaczego u nas nie ma takich warunków...

(Nie)Bezpieczeństwo

Kilka dni temu w moje ręce trafiła rzutka HF Compact (nie napiszę czyja). Przez zupełny przypadek rozwinęła się... W pięciu miejscach okazała się bardzo mocno przetarta i dodatkowo znalazłem na niej 8 węzłów!
Warto sprawdzić swoje rzutki przed zbliżającym się sezonem. Do HF-ów można zamówić nową linę, np. do Compacta za 12,95 €.

sobota, 7 marca 2009

Zaczynamy sezon

Od kilku dni w Gorcach i Beskidzie Wyspowym utrzymywały się dodatnie temperatury, w dzień i w nocy. Pojawiła się więc szansa na wodę. Niestety mieszkamy w kraju, gdzie pegli jest niewiele, a IMGW skutecznie utrudnia dostęp do aktualnych odczytów. Dlatego pojechaliśmy w ciemno.
W okolicach Mszany Dolnej zapowiadało się dobrze. Wszystkie rzeki i potoki niosły sporo wody. Gdy minęliśmy Lubomierz i znaleźliśmy się w następnej dolinie.. nastała zima. Kamienica Gorczańska wyglądała tak:

Pierwsza katarakta ze śnieżnym "syfonem".

Nieco zawiedzeni ruszyliśmy dalej. Kolejnym punktem naszej wycieczki były Wietrznice. I chociaż było sporo wody, nikt nie miał ochoty na pływanie po torze.

Tor w Wietrznicach, w lewej cofce kręcą się śmieci.

Ostatecznie, zdecydowaliśmy zawrócić i popłynąć wypatrzoną wcześniej Mszankę. Przed zejściem na wodę próbowaliśmy dowiedzieć się, czy ktoś spływał już wybrany przez nas odcinek. Gino: "Ja wiem kto to płynął... nikt tego nie płynął". Rzeka okazała się nietrudna - WW II, ale bardzo przyjemna. Wąska, kręta i dosyć szybka. Pięciokilometrową trasę pokonaliśmy w godzinę. Obnieśliśmy jedno drzewo, które tarasowało potok.

Zaraz za miejscem startu trafiliśmy na próg (ok 1.5m), który nazwaliśmy Progiem Alvara :)

Próg Alvara, płynie Żółty, "asekuruje" Lisek.

Najtrudniejszym miejscem okazały się 3 sztuczne progi, z najwyższym około 2 metrowym. Zostały nazwane Schodami Drwali :)

Schody Drwali, przy większej wodzie do obniesienia.

Schody Drwali, płynie siedem50.

siedem50, Żółty, Lisek, Doda, Capu (fot. Mielec)

Niestety gdy wróciliśmy do Krakowa okazało się, że jednak nie był to first descent :) Mszankę pływali Starzy Bystrzacy.

poniedziałek, 2 marca 2009

i po Loop'ie

W ostatnią sobotę na basenie w Zabierzowie rozegrano I HALOWE OTWARTE MISTRZOSTWA POLSKI WE FREESTYLE'U KAJAKOWYM LooP'09. Zawody zostały dosyć dobrze zorganizowane, choć nie obyło się bez drobnych opóźnień. Zawodnicy, którzy przyjechali z całej niemal Polski, zostali podzieleni na cztery kategorie: mężczyźni, kobiety, juniorzy i juniorzy debiutujący.
Niezwykle emocjonujący okazał się finał kategorii juniorów, gdzie zaciętą walkę o zwycięstwo toczyli Kuba Hankiewicz i Bartosz Czerwiński, a różnice punktowe były naprawdę niewielkie.
W finale kategorii mężczyzn, który stał na bardzo wysokim poziomie, reprezentował nas Lisek (piąta lokata).
Bardzo dobre czwarte miejsce w grupie kobiet wywalczyła Koza.
W klasyfikacji drużynowej nasz Klub zajął drugie miejsce! Wyprzedziliśmy drużynę Bolwater, a na najwyższym stopniu podium stanęła ekipa Retendo.

Licznie zgromadzoną publiczność zachwycili:
- Lisek, który w ostatnim finałowym przejeździe wykonał back loopa wyskakując z kajaka
- Bestia, który po raz pierwszy w życiu zrobił Loopa
- Ruda, która zgromadziła sporo punktów startując w Eskimo Kendo
- Capu, który wystartował w drugim przejeździe eliminacyjnym bez fartucha

Skrócone wyniki:
K1 Mężczyźni:
1. Tomasz Czaplicki (Karkonoski Klub Kajakowy)
2. Łukasz Leśniak (ZKK Wir)
3. Piotr Sikora (KKG Retendo)

K1 Juniorzy:
1. Bartosz Czerwiński (Krakowski Klub Kajakowy)
2. Jakub Hankiewicz (Bolwater)
3. Andrzej Doniec (KKG Retendo)

K1 Kobiety:
1. Iza Fidzińska (Krakowski Klub Kajakowy)
2. Magdalena Paluchowska (WAKK Habazie)
3. Jolanta Pośnik (KKG Retendo)

Czesi już pływają

Nadchodząca wiosna daje o sobie znać. Czesi nie przepuścili okazji i w miniony weekend pływali rzekę Vrchlice (ok 100km na wschód od Pragi). Miejmy nadzieję, że i u nas 'ruszy' niedługo coś ciekawego, może Kamienica?